środa, 17 lipca 2013

Mini zakupy z Rommelmarkt czyli pchlego targu

Kilka dni temu w naszje miescinie odbywal sie doroczny Rommelmarkt, czyli pchli targ.
Cale miasteczko bylo praktycznie zamkniete dla ruchu samochodow, za to przed kazdymi drzwiami na stolkach, lezakach nawet fotelach rozsiedli sie mieszkancy ze swoim majdanem :))
Jakos nigdy nie bawily mnie tego typu imprezy, zawsze myslalam ze ludzie sprzedaja swoje, badz co badz smieci i rupiecie....
Poszlismy na spacer..
I wrocilismy zaladowani jak wielblądy :)))
Najsmieszniejsze z calego szalenstwa uwazam stare wrotki, na takim modelu uczylam sie jezdzic w dziecinstwie, moje dzieci patrzyly na przedpotopowe ustrojstwa z nieklamanym zdumieniem :)))
A obraz wydal mi sie idealny do ...WC  ( z calym szacunkiem dla autora )... Za kazdym razem smieje sie z tego obrazu kiedy wchodze do WuCetu :))
A oto co upolowalam 










3 komentarze:

  1. wrotki ekstra, też pamiętam że podobne mieliśmy w domu :)
    ps. Przepiękna podłoga! Cudownie wyglądają te deski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa! Bambi, jak sie ciesze ze jestes :))) Jak skonczymy juz urzadzac gniazdko wrzuce posta zezdjeciami , bedzie tak na wiejsko-czarodziejsko :))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapowiada się bajecznie :))) czekam zatem :))

      Usuń