poniedziałek, 28 stycznia 2013

Dieta PRO 10 podsumowanie

Przezylam tydzien diety proteinowej i wiem juz napewno ze nie wroce do niej nigdy wiecej.
Jalowe posilki, w zasadzie smak ten sam, tylko aromaty rozne.. Czuc ze to 'plastikowe' zarcie.
Skonczylam tydzien zeby dokonczyc eksperyment i never more :)
Z obiecanych 1-4 kg utraty wagi kalkuluje jakies 2-2,5 kg, napewno nie wiecej. Nie wazylam sie przed rozpoczeciem ( moja stara waga umarla smiercia naturalna)
Ale po skonczeniu diety oraz po poprzedniej 2 tygodniowej diecie ale ja, o ktorej pisalam wczesniej udalo mi sie zrzucic 4,5 kg w 3 tyg, bez glodzenia sie, bez specjalnych cwiczen ( tylko brzuszki)
W zasadzie bardzo ciesze sie z wyniku moich staran, nadal trwam w moich postanowieniach zdrowszego odzywiania sie.
Ostatnio zaczelam biegac, po trochu, bez jakis fajerwerkow ale idzie mi powoli coraz lepiej i daje fajnego kopa energii. Takie bieganie naprawde poprawia stan fizyczny i psyhiczny, szczegolnie zima kiedy jestesmy sklonni do depresyjnych stanow... Szaro, zimno itd..
Polecam wszystkim zdrowe i madre odzywianie, natomiast nie polecam wymyslnych diet, mysle ze podobne efekty spadku wagi moglam uzyskac i bez tej proteinowej diety, ktora kosztuje sporo a moim zdaniem nie jest tych pieniedzy warta. Lepiej kupic kosz owocow i warzyw, a nasz organizm tylko na za to podziekuje.
Przedemna cel zrzucic jeszcze kilka zbednych kilogramow i bedzie swietnie :)

Pozdrawiam
Eliza

2 komentarze: