środa, 27 lutego 2013

TAG : Życie na obczyźnie


Tag na ktory natknelam sie na YT u TheKretka1

Pomyslalam, dleczego nie?.... No to jedziemy :))

1.Dlaczego wyjechalam z kraju?
- za chlebem :)) jako mlode malzenstwo z malenstwem pchajacym sie na swiat,... Historia jakich wiele...

2. Ile lat mieszkasz za granica?
-  12 lat... Bardzo dluuugie 12 lat. 

3. Trudnosci, ktore napotkalam po przybyciu do nowego panstwa.
- mnostwo!
 Polska nie byla wtedy jeszcze w Unii, biurokracja na poziomie zerowym, jezyk podobny do  zadnego i do wszystkich naraz ...  Oj, latwo nie bylo :)
Zalatwianie jakichkolwiek dokumentow to zawsze byla droga przez meke, niestety bardziej przykre okazaly sie urzedy polskie w Belgii, konsulat itd...
poniewaz moja mlodsza corka ma 3 latka; paszport musialam odnawiac jej co rok, a naprawde, tak chamska obsluga w konsulacie polskim popchnela nas do postarania sie o obywatelstwo Belgijskie,teraz odbywa sie to o wiele sprawniej niz jeszcze 5 lat temu.. i juz nie musze ogladac przemilych pan z okienka paszportowego w konsulacie w Bruxeli (serdecznie nie-pozdrawiam) :))

4. Co mnie zaskoczylo w nowym kraju?
-  niesamowicie zaskoczyl mnie u Belgow brak znajomosci i brak ciekawosci swiata. Nie maja pojecia o zyciu ludzi w innych krajach, kiedy 12 lat temu mowilam komus ze jestem z Polski pytali czy to w Rosji.... Szczeka opada! .. Interesuje ich wlasne podworko i droga do najblizszego sklepu spozywczego... Tak, mala ciekawosc swiata. To mnie zaskakuje do dzis!
A ze jest to blog o urodzie- na lopatki powala mnie u kobiet w tym kraju znikoma znajomosc pielegnacji, w podstawowym chociaz stopniu.. Nasze matki i babki w porownaniu do tutejszych kobiet, to profesorki kosmetologii :) 
Wiadomo,ze uogolniam i nie kazdy Belg jest "be".. .ale po prostu to mi sie rzucilo w oczy najbardziej

5. Czy latwo jest zawierac nowe znajomosci w nowym kraju?
-w Belgii to wcale nie jest takie oczywiste... Oczywicie, tak jak w kazdym kreju ludzie sa rozni, mniej lub bardziej otwarci, ale ogolnie Belgowie nie sa zbyt wylewnym narodem. 


6. Czy zaczelam pracowac/chodzic do szkoly po przybyciu na nowe miejsce?
- po jakims czasie pobytu w Belgii poszlam do szkoly, bo niestety jezyk angielski, chocby i perfekcyjny do niczego Cie tu nie doprowadzi. Jezyk to podstawa jesli chcesz zdobyc fajna prace..chociaz wydaje mi sie,ze teraz nawet do sprzatania wymagana jest znajomosc jezyka w
stopniu podstawowym.
Ja po opanowaniu jako-tako jezyka flamanckiego zapisalam sie do szkoly kosmetycznej. Bylo bardzo ciezko, bo jezyk uzywany w szkole byl typowo medyczno-kosmetyczny, do tego lacina.. No, ale poszlo i do tej pory jestem z siebie dumna :))

7. Czy lubisz mieszkac za granica?
- no i tu jest problem, bo ja nigdy nie polubilam ani Belgii ani Belgow..  Gdybym mogla, spakowalabym sie chocby dzis i wrocila do Polski.. Ale nie jestem tu sama, i moje widzimisię schodzi na dalszy plan. Moja rodzina jest tu zadomowiona, maz ma swietna prace, dzieci super szkoly i przyjaciol... No, wiec tego.... 
8. Czy dostalas tzw lekcje od zycia podczas mieszkania za granica?
- tak, dostaje taka lekcje od zycia kazdego dnia... Chociaz mysle ze gdziekolwiek bysmy nie byly (byli) dostajemy lekcje, czlowiek uczy sie cale zycie..

9. Czy tesknisz za Polska?
- Bardzo!!!

10. Czy przeprowadzilabys sie z powrotem do Polski?
-gdyby to tylko ode mnie zalezalo, nawet dzis :))

11. 3 rady, ktore dalabys ludziom, ktorzy chca sie przeniesc za granice:
-nie nastawiaj sie, ze bedzie lekko. W Polsce trzeba sie napracowac, zeby pokazac na co Cie stac, za granica - jeszcze wiecej :)
-zastanow sie czy naprawde warto, nie oszukujmy sie, po latach znajomosci i przyjaznie czesto sie rozpadaja, a z perspektywy czasu widze ze ten aspekt w naszym zyciu jest bardzo wazny.
-jesli juz zdecydujesz sie na zamieszkanie za granica.. z calego serca POWODZENIA :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz