wtorek, 25 grudnia 2012

Meska sprawa :)

Moj maz, jak i prawdopodobnie Wasi faceci, nasze zachwyty kosmetykami uwazaja za lekko mowiac "dziwactwo" lub "niegrozne zboczenie" ;)
Jednak zyjac u boku takiego" zbocznca" przesiakaja chcac-niechcac tym kosmetyczno-perfumeryjnym swiatkiem.

Oto kilka kosmetykow ktore i on chetnie uzywa :)

1. BABOR MEN RELAXING ANTI-JETLAG CREAM
 krem rewitalizujący
dostarcza skórze nowej energii
przywraca skórze jej naturalny rytm biologiczny
ożywia skórę likwidując oznaki nadwyrężenia czy przesuszenia
redukuje pojawiające się na skórze oznaki zmęczenia podczas dalekich podróży związanych ze zmianą stref czasowych



2. BABOR MEN EAU DE TOILETTE
nowoczesny, sportowy zapach na każdą okazję
orzeźwia dzięki świeżym nutom bergamoty i lemonki połączonym z drzewnym aromatem oraz piżmem w korzenną nutę zapachową o klasycznej głębi
zapewnia przyjemne uczucie świeżości  i komfortu


3. FEET SMOOTHING BALM
krem zmiękczający do intensywnej pielęgnacji szorstkiej, popękanej skóry stóp i ciała
zapobiega podrażnieniom i koi skórę
przywraca skórze gładkość i delikatność




4. LACOSTE RED perfum (uwielbiam!)



5. Alun krysztal 

Uzywa po goleniu, lagodzi podraznienia, dziala sciagajaco i antyseptycznie.
Golenie starym sposobem naszych dzidkow ( pedzel i krem do golenia w tubce) takze pomaga uniknac a przynajmniej zminimalizowac podraznienia. 



To by bylo na tyle, istny minimalizm, w porownaniu do moich zasobow jego skromna szafeczka wyglada skromniuuuutko. Ale lepiej tak ,niz wpadac w przesade ;-) Pedikiurzystke i kosmetyczke do oczyszczania twarzy ma na etacie w domu, wiec niczego  wiecej niepotrzebuje ( tak twierdzi) ;))

a Wasi Mezczyzni, tez wystarcza im minimum czy lubia sie dobrac do Waszych kremikow? 

pozdrawiam

Eliza


4 komentarze:

  1. Moj mąż uważa oczywiście ze mam dużo za dużo kosmetyków. Powiem nawet wiecej uważa to za groźne zboczenie i czasem potrafi mi zrobić o to awanturę. Co nie przeszkadza mu pozbierać mi bazy zmniajszajacej pory z Benefit :) hahaha, no ale co mogę zrobić? Chyba niewiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, dokladnie. Ile razy tak bylo- slysze z lazienki - " kochanieeee, ktore to na sucha skore??" , albo ze zbolala mina "zobacz, tu mi sie cos robi, daj mi jakis kremik" hihih. A tak na marginesie- ta baza z Benefit naprawde taka dobra?

      Usuń
    2. Ja ją bardzo lubię, w domu nie tylko ja ;)))
      Najlepiej jakbyś sprawdziła sobie np. w Sephorze bo maja testery. Jest w tubce, więc raczej higienicznie :)

      Usuń
    3. Hmm, u mnie najblizsza Sephora we Francji, mam jedynie mozliwosc zamowic online. Zawsze powtarzam ze Belgia jest sto lat za murzynami w dziedzinie kosmetykow, szczegolnie kolorowych i zwlaszcza tych najfajniejszych ;(

      Usuń