Zima tez jest takim okresem kiedy w makijazu stawiam naminimalizm,bo to mi najbardziej pasuje do bladej cery i ciemnych wlosow. Mniej znaczy lepiej, moje motto na zime- co zupelnie nie tyczy sie letniego przepychu i kombinatorstwa z kolorami na twarzy :))
Ok, co my tam mamy...
Moj duet z BABOR HSR de luxe- swietny!
Etat Pure kwas cytrynowy AHA, w formie kuracji i strajku przeciwko zimie
Peeling z kwasami AHA Dr Babor
Estee Lauder Doublewear light nr 2.0
Krem do rąk BABOR HSR lifting - drogi ale cudowny, taki luxusowy kaprys. Zapach powalajacy. Fajnie miec :-)
PUPA kontorowka do oczu Multiplay nr 19 dark earth ( mam juz ogryzek, jedyna kontorowka ktora zuzyje do samego ogonka)
Perfum LANCOME LaVie Est Belle - narazie korzystam z probki, ale juz wiem ze kupie cala flaszeczke. Slodkie i zimowe, bardzo kobiecy i niepospolity zapach. Gdybym miala porownac nute przypomina mi Prada Candy- to ten tym, albo kochasz albo nienawidzisz.
Moje nowe oczka, czyli soczewki Ciba Vision - smieszne uczucie widziec wszystko tak wyraznie.
A na deser praliny LINDT, nie moge sie im oprzec! Na zdjeciu ich nie zobaczycie z tej wlasnie przyczyny :)))
najbardziej to mnie pralinki zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńMamy zatem duuuuuzo wspolnego ;-)
UsuńMiałam kiedyś ta kredke z Pupy,u mnie niestety nie sprawdzala sie dobrze,ale pralinki za to uwielbiam ;]]]
OdpowiedzUsuńKredka z pupy - swietnie brzmi. Fatalna nazwa na Polski rynek hihi
Usuń